
Nienawidzę(...) używania braku komunikacji jako środka komunikacji.
Nienawidzę(...) używania braku komunikacji jako środka komunikacji.
Dwunasty dystrykt - mamroczę. - Tu można spokojnie umrzeć z głodu.
Żyjemy tak, jakbyśmy nigdy nie mieli umrzeć.
Niespodziewanie jednak świat wyciągnął do mnie ręce i zaprosił do tańca.
Wśród ludzi się duszę, ale gdy
zostaję sam, samotność mnie dobija.
Nie mam czasu być nieszczęśliwa. Życie to świetna zabawa.
Okłamujemy sami siebie i siebie wzajemnie.
Uczucia nie znikają tylko dlatego, że wszystko skończone.
Jedna gra wewnątrz. Inna na zewnątrz.
Uderz w stół, a nożyce się odezwą.
Kiedy wady innych sprawiają ci przykrość, spójrz na siebie i zastanów się nad twoimi własnymi. Zajmując się nimi, zapomnisz o złości i nauczysz się żyć mądrze.