
Ludzkość nie wymaga byśmy byli szczęśliwi. (...) Najpierw przetrwanie, potem, ...
Ludzkość nie wymaga byśmy byli szczęśliwi. (...) Najpierw przetrwanie, potem, jeśli się uda, szczęście.
Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Jeśli nie spróbujesz, to nie przekonasz się, czy się uda
Wpatrując się w sufit, doszła do wniosku, że może dlatego nie może płakać. Bo jaki był sens rozpaczać, skoro nie miał jej kto pocieszyć? I kiedy nawet samej siebie nie umiała pocieszyć?
Każdy ma inne wyobrażenie szczęścia. To takie proste, a tak trudno to czasami zrozumieć.
Nie patrz wstecz, bo serce zatęskni i znowu zaczniesz żyć przeszłością...
ziemi
oddać siebie
tak bardzo
że już niczym nie zostać
i nigdzie.
Pomysły moich powieści kryminalnych znajduję, zmywając. Jest to zajęcie tak głupie,
że zawsze rodzi we mnie myśl o zabójstwie.
Kto się czyni barankiem, tego wilk zje.
Nic tak nie irytuje ludzi, którzy chcą ci obrzydzić życie, jak to, że zachowujesz się,
jak gdybyś tego nie zauważał.
Powinienem był. Sam do siebie. Tyle takich wyrzutów. Mógłbym budować z nich domy,
palić nimi w piecu, nawozić nimi ogród.