
(...) banalni ludzie przystosowują się do świata, a ci niepokorni ...
(...) banalni ludzie przystosowują się do świata, a ci niepokorni przystosowują świat do siebie.
A w serce moje wstąpił wiatr i tam on zamieszkał, i szumi.
Przez kilka potwornych sekund myślałem, że już nigdy cię nie zobaczę.
Współkochać przyszłam, nie współnienawidzić.
Zmęczony sobą i swym czasem.
Zmęczony ograniczeniem, niemocą, niepojmowaniem.
Tak, pomyślała. Powiedz, że jestem jak dwudziestoletnia whiskey, a ja stanę się twoja.
Dziecino, nawet twoje najlepsze wspomnienia z czasem zblakną jak atrament.
Jednak nieszczęściem dobrego kłamcy jest to, że choć inni wierzą w jego słowa on sam nie potrafi.
Głupiec jest jednak z czegoś zadowolony: zawsze jest zadowolony z siebie.
Próżność, gdy uderza do słabej głowy może okazać się zgubna.
Będę o tobie pamiętać. I ty o mnie nie zapomnij. Nie pozwól, by życie szło obok. I nie opłakuj wspomnień.