
(...) banalni ludzie przystosowują się do świata, a ci niepokorni ...
(...) banalni ludzie przystosowują się do świata, a ci niepokorni przystosowują świat do siebie.
Praca powinna być aktem miłości. A nie czymś w rodzaju małżeństwa z rozsądku.
Są w życiu takie chwile, gdy człowiek marzy tylko o tym, by zwinąć się na podłodze w kłębek, zakryć oczy rękami i siłą woli odegnać od siebie skutki własnej głupoty.
(...) Miał złe przeczucie, ale z drugiej strony - jak każdy człowiek, który na swoje nieszczęście urodził się pesymistą - rzadko kiedy miewał przeczucia dobre.
Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka.
Byle nie wyrzekać się wolności. Jest ona cenniejsza aniżeli miłość.
(...)" Za dużo wszystkiego może zniszczyć (...). Za dużo ciemnosci może zabić,za dużo swiatła oslepić."
Człowiek męczy się litością, kiedy litość jest bezużyteczna.
Drobnych złodziejaszków wieszają, wielkim się kłaniają.
Jestem na kompletnym chemicznym, fizycznym i emocjonalnym haju.
Człowiek może być samotny mimo miłości wielu, bo dla nikogo nie jest przecież tym "najukochańszym".