
Nigdy mnie nie stracisz-szepnęła spod wąskiej maski-A wiesz dlaczego? Bo ...
Nigdy mnie nie stracisz-szepnęła spod wąskiej maski-A wiesz dlaczego?
Bo nigdy nie chciałeś mnie zatrzymać jak chłop ziemię.
Życie to ciągła zmiana, a jeśli nie lubi się zmian, to nie lubi się życia.
- Jak chciałbys umrzeć, Tyrionie, synu Tywina? - W wieku osiemdziesięciu lat, we własnym łóżku, z brzuchem pełnym wina i kutasem w ustach dziwki - odparł.
Wszystko jest kłamstwem. To, co słyszysz i widzisz. Nieprzebrane zasoby. Zjawiają się jedno za drugim. Jesteś w trumnie. Ruchomej trumnie.
Przyłóż mu spluwę do głowy i rozchlap mój mózg na ścianie.
Nie ma nić trudniejszego od czekania.
Muszę się z tym oswoić, poczuć, że
jesteś ze mną, nawet jeśli nie ma cię w pobliżu.
- Ja chcę być lekarzem.
- Taki wstyd w rodzinie! A ja marzyłam, że będzie artystą. Kiedy nosiłam go jeszcze w łonie, biegałam po lesie nago, śpiewając Bacha. Wszystko na nic.
- Widocznie mama fałszowała.
Nie chcę jednej nocy. Chcę wszystkie noce. Chcę całą ciebie, na zawszę.
Miłości nie można zjeść, kupić za nią konia ani ogrzać nią swych komnat w zimną noc.
To, co nic nie mówi, nie kłamie.
Umysł elfa odpoczywa błądząc po dziwnych ścieżkach marzeń, chociaż ludzie nie nazwaliby tego spaniem.