
Jeśli przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się.
Jeśli przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się.
"Według Platona, u zarania dziejów istniały tylko istoty dwupłciowe, które w niczym nie przypominały dzisiejszych kobiet i mężczyzn. Jedna szyja podtrzymywała jedną głowę o dwóch twarzach, z których każda patrzyła w innym kierunku. Były niczym bracia syjamscy zrośnięci plecami. Miały dwa narządy płciowe, cztery nogi i cztery ręce. Lecz pewnego dnia zazdrośni bogowie zdali sobie sprawę, że czterorękie stworzenie jest zadziwiająco pracowite, że dwie pary oczu nieustannie czuwają i trudno podejść je podstępem, cztery nogi bez większego wysiłku mogą długo stać i daleko zajść. Ale najgorsze było to, że istota obdarzona zarówno męskim, jak i żeńskim narządem płciowym była samowystarczalna w rozmnażaniu. Wtedy Zeus, władca Olimpu, rzekł: „Mam pomysł jak odebrać moc tym śmiertelnikom”. Cisnął piorunem i rozpłatał owe stworzenie na pół. Tak narodzili się kobieta i mężczyzna. Wprawdzie liczba ludności na ziemi się podwoiła, ale jednocześnie ludzie poczuli się słabi i zagubieni. Odtąd musieli przemierzać świat w poszukiwaniu swej utraconej połowy, w poszukiwaniu czułego uścisku, w którym mogliby odnaleźć dawną moc, umiejętność obrony przed podstępem, odporność na zmęczenie i wytrwałość w pracy. I ten uścisk, w którym dwa ciała zlewają się na powrót w jedno, nazywamy dziś seksem."
Mężczyźni kochają ciało, kochają kobiecość.
Reszta to tylko opakowanie.
Radość jest jak kamień, który wrzucony do wody zatacza coraz większe kręgi.
Prawdziwym ślepcem jest ten, kto nie chce widzieć.
Łatwiej łgarstwo zadawać niż gardło nadstawiać, łatwiej pieczętować woskiem niż krwią.
Serce i umysł rzadko kłamią jednocześnie.
Mój błysk przebije ciemności, moja jasność mroki rozproszy.
Życie w wątpliwościach jest dla mnie męczarnią.
Z przyjemnością jadamy mięso, bo lubimy zwierzęta.
Była w tym okrutna ironia, że aby ocalić ludzi, trzeba zniszczyć kościół.