
Nie spotkają się już nigdy w odpowiednich proporcjach słowa i ...
Nie spotkają się już nigdy w odpowiednich proporcjach słowa i dotknięcia; smaki i zapachy; temperatura i światło. Żeby aż tak, nie do wiary, poczuć i posmakować.
Kiedy opuszcza się gardę,dostaje się cios w serce.
„Moje napady szału ją przerażały. Przestała mi się zwierzać. Ostatniej nocy nie wytrzymałem, chwyciłem ją za ramiona i potrząsałem nią z całej siły. Pobladła,wyglądała, jakby miała się za chwilę pokruszyć. „Dlaczego płaczesz?!” „Nie mogę znieść twojej rozpaczy, twojego szlochu. Nie wytrzymam tego dłużej!”. Byłem wściekły, że zostawia mi tylko swoje ciało, że coraz mniej wiem o jej myślach, że zamyka przede mną duszę. Chciałem wejść w jej głowę. Chciałem, żeby myślała tylko o mnie. „Chodź, dam ci rozkosz” – szeptałem jej do ucha – „Dam ci zapomnienie”. „Dam ci niebo”. Nie broniła się (...)”
Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska.
Przekonanie o własnej wyższości stanowi niezłą ochronę przed rzeczywistością.
Nigdy nie można wrócić do tego co już się stało. Nawet jeśli ma się zegar w sercu.
Nie boję się obcych.
Bardziej od nieznajomych
przerażają mnie bliscy,
których oczu nie poznaję.
Najbardziej upokarzające to gardzić samym sobą.
Przeznaczeniem niektórych aniołów jest upadek.
Źle z wami! Widocznie wytworzyła się wam dusza.
Przyjaźń potrzebuje czegoś do pary. Występuje z miłością, nieświadomością szczęściem lub smutkiem.