
(...) paranoja to nie tylko stan kliniczny, ale i cecha ...
(...) paranoja to nie tylko stan kliniczny, ale i cecha umożliwiająca przetrwanie.
[...] kiedy kobieta postanawia przespać się z jakimś mężczyzną, nie ma takiego parkanu, którego by nie przeskoczyła, fortecy, której by nie zdobyła, ani jakiejkolwiek normy moralnej, której nie byłaby gotowa złamać: i nie ma takiego Boga, który by ją powstrzymał.
Inteligencja to stan, przed jakim trzeba się mieć na baczności.
Trzeba mieć dla kogo żyć. Reszta jest milczeniem.
Miarą skarbu jest jego wartość w potrzebie.
Nagle szczęście znów wydało się możliwe .
Jego twarz, ciało, sposób patrzenia na mnie, absolutnie wybuchowe zjawisko.
Kobiety bawią się swoją urodą jak dzieci nożem. I ranią się.
Kłamstwa tkały się same, wplatając w swą sieć jak najwięcej nitek prawdy.
Nie jestem przyzwyczajony do tego, że mnie kochasz.
Jeden krok rozpoczyna tysiąc-milową podróż.