
Krew z serca mojego twoją jest ochroną!
Krew z serca mojego twoją jest ochroną!
Moja mama uwielbiała sezon pożarów. Kazała mi decydować, co bym zabrała uciekając. Mówiła, że ludzie dzielni nie zabraliby nic.
Nie mogę zapomnieć tego, co przeżyłem.
Jestem w sobie, reszta to fikcja.
Nie mniejszą wagę ma zwycięstwo odniesione przez plan wodza niż mieczem.
(...) kobieta zdradza z głową, natomiast mężczyzna... tą dolną częścią ciała.
Płacze nad dziećmi, które utraciła, nad mężem, którego nigdy nie przestała kochać, i nad światem, w którym nie ma dla niej miejsca.
Im wrażliwszy się stajesz, tym bardziej poszerza się twoje życie.
,,Miała być tylko jedną z wielu.
Stała się jedyną pośród wszystkich."
Tak, "kiedyś" to jest dobre słowo. Niby precyzyjne, a takie rozmyte. Niewiadome. Jak liczba Pi, jak Piekło, które przecież nie istnieje, a zatem może i "kiedyś" jest wyłącznie iluzją. Jakąś rozpaczliwą obietnicą, która nie zostanie dotrzymana. I mam tak mówić każdemu: "Kiedyś cię pokocham. Bądź cierpliwy. Kiedyś." Właśnie tak?
Wolnym jest się dopiero wtedy, kiedy już nie ma po co żyć