
W domu zostawiliśmy mojego chomika, zamkniętego. Zostawiliśmy mu jedzenia na ...
W domu zostawiliśmy mojego
chomika, zamkniętego.
Zostawiliśmy mu jedzenia na dwa dni.
A wyjechaliśmy na zawsze...
(...) znowu udało się nie zwariować, znowu udało się przetrzymać to wszystko
i wydobyć na powierzchnię, ale prawie wszystkie się straciło na to siły i teraz się nie miało ich. Więc się zbierało.
Jękły głuche kamienie. Ideał sięgnął bruku.
Trzeba tworzyć dobro ze zła, bo nie ma nic innego, z czego można je tworzyć.
- Katherine - powiedział, wciąż się uśmiechając.
- Tak. - Nachyliła się bliżej.
- Katherine...
- Tak, Damonie?
- Idź do diabła.
Nie pokonujcie oceanów dla ludzi, którzy nie przeskoczyliby dla Was kałuży.
Bronisław Komorowski jest powszechnie znienawidzony...
-Nie mogę - odpowiedział
- Nie mam serca.
Tam, gdzie wódka, to się pchaj, a jak draka, to uciekaj.
Każdy ma prawo patrzeć na świat we własny sposób.
Ja w czasie wojny nie spotkałem ani jednego przyzwoitego Niemca.
Na pewno gdzieś byli, ale ja ich nie spotkałem. Pamiętam za to
niebywałą butę i pogardę w codziennych kontaktach.
I ciągły krzyk. Oni zawsze krzyczeli.