
Jest coś gorszego, niż nie móc dzielić się radością z ...
Jest coś gorszego, niż nie móc dzielić się radością z ukochaną osobą: nie móc jej pocieszyć, kiedy jest smutna.
Leżę na łóżku, przyjaźnię się z sufitem i męczy mnie świadomość, jak wiele rzeczy
w życiu potrafiłbym dobrze robić.
Może to jest właśnie sekret rozmawiania z chłopakami, może przez cały czas trzeba po prostu się wściekać.
Należę do mojej ukochanej, a moja ukochana należy do mnie.
Czasem ból służy większemu dobru
Dobro czy zło jako takie są równie rzadkie, jak czysta czerń czy biel w przyrodzie.
Bo tak naprawdę każdy z nas pragnie tylko jednego: wiedzieć, że jest dla kogoś ważny.Że bez niego czyjeś życie byłoby uboższe.
Płakać trzeba w spokoju. Tylko wtedy ma się z tego radość.
Nic nie możemy na to poradzić, że stwarzając czas - niszczymy siebie.
Muszę zmajstrować sobie uśmiech, uzbroić się weń, schronić się pod jego opieką, mieć czym odgrodzić się od świata, zamaskować swe rany, wreszcie wyćwiczyć się w noszeniu maski.
Jak mówią Francuzi: im więcej zmian, tym bardziej jest tak samo.