
Życie to jedno wielkie bagno a każdy przebłysk świadomości jest ...
Życie to jedno wielkie bagno a każdy przebłysk świadomości jest katorgą.
Przez kilka kolejnych dni odkrywam, dlaczego za symbol miłości uznaje się serce. Naukowo rzecz biorąc, kocha się przecież mózgiem.
A jednak nikt nie rysuje pofalowanych półkul mózgowych, gdy jest zakochany. Teraz wiem dlaczego. Bo gdy się cierpi z miłości, naprawdę boli w klatce piersiowej.
To jest prawdziwy, fizyczny ból.
Albo może raczej okropny ciężar.
Łzy są skutkiem czynów.
Bo sprawiedliwość to tępy nóż. I jako filozofia, i jako sędzia.
Humor umożliwia powiedzenie prawdy.
Nie można się cofnąć w czasie,
to tylko pobożne życzenia, ale jest inne wyjście, czyli droga do przodu.
Naprawdę kocha się tylko raz w życiu, Julianie, nawet jeśli człowiek tego nie zauważa.
Co należy czynić, to przyswajać kolejnemu pokoleniu klasyczne dzieła naszego kręgu kultury.
Koncentruj się bardziej na własnym charakterze niż na własnej reputacji, ponieważ charakter stanowi o tym, kim naprawdę jesteś, a reputacja to jedynie to, kim jesteś w oczach innych ludzi.
Bo są dwa rodzaje bólu, Oskarku. Cierpienie fizyczne i cierpienie duchowe. Cierpienie fizyczne się znosi.
Cierpienie duchowe się wybiera.
Miłość to szczęście, ale tylko wtedy,
kiedy wierzysz, że będzie wieczna.
I nawet jeśli za każdym razem
okaże się to kłamstwem, jedynie
taka wiara daje miłości siłę i wiarę.