Boże drogi, byłem dżentelmenem.[…] Teraz wiem tyle, że kobiety rzadko ...
Boże drogi, byłem dżentelmenem.[…]
Teraz wiem tyle, że kobiety rzadko sypiają z młodymi dżentelmenami. Wyszyjcie to na makatce i powieście sobie w kuchni.
Lepiej zginąć własną drogą,
niż ocalić się, idąc cudzą.
Miłość to nie coś, co ci się przydarza, ale coś, co się robi.
Trudno o lepsze lekarstwo na przygnębienie niźli praca na rzecz innych
Życie oferuje zbyt wiele interesujących rzeczy, by poświęcać swój czas wyłącznie jednej.
Nasze uczucia były niemądre, kruche i przyjemne.
Nie słychać, jak ludzie myślą o sobie. Jak w myślach ratują ukochanych. Jak przychylają im nieba, sobie skąpiąc powietrza.
Spada deszcz, wstaje rosa. Pomiędzy jest mgła. Pomiędzy jest wszystko, co jest.
Potrzebne jej było nie moje ramię,
a jakiekolwiek ramię. Potrzebowała nie mego ciepła, a ciepła drugiego człowieka. Poczułem się winny, że ja to tylko ja.
Bo to, czego nie robią przywódcy, mogą uczynić zwykli ludzie.
Powoli nabierałem przekonania, że już nic mi się w życiu nie przydarzy.