
Nigdy nie musisz się bać mnie dotknąć - mówi. - ...
Nigdy nie musisz się bać mnie dotknąć - mówi. - To mnie nie zrani. Może tylko dać mi siłę.
Płakać znaczyło tyle co
wysiać wszystko na ziemię.
Uniesienie ogarnęło serca i zbratały się w tej chwili w miłości dla Rzeczypospolitej i jej Patronki. Za czym radość niepojęta jako czysty płomień rozpaliła się na twarzach.
Powinniśmy wybaczyć naszym wrogom, ale nie wcześniej, nim zawisną na szubienicy.
Istniejemy, póki ktoś o nas pamięta.
Wszystko było przeczekiwaniem, a ja myślałam, że jest życiem.
Królestwo snów jest częścią Zaświatów. Nigdy nie lekceważ potęgi tego, co się w nim dzieje.
Niedotrzymane obietnice są jak cienie tańczące o zmierzchu.
Nie obchodzi mnie nikt z wyjątkiem mojej osoby.
Jak można przechodzić koło drzewa
i nie być szczęśliwym, że się je widzi? Rozmawiać z człowiekiem i nie być szczęśliwym, że się go kocha?
Odpowiedzieć samemu sobie, "kim tak naprawdę jesteśmy", to rzecz arcytrudna, ja wiem, ale jeśli umrzesz, nie odnajdując odpowiedzi, to trochę tak, jakbyś nie żył, a zamiast ciebie przez te kilkadziesiąt istniała jakaś galaretowata istota dopasowująca się tylko i wyłącznie do foremki, w którą została włożona.