
Panowie... kobiety nie potrzebują faceta, który rozwiąże ich problemy. Potrzebują ...
Panowie... kobiety nie potrzebują faceta, który rozwiąże ich problemy. Potrzebują mężczyzny, który nie będzie ich stwarzał.
To era, w której mężczyzna nie powie, że przeprasza, że tęskni, że popełnił błąd. To era, w której mężczyzna wzdycha, wzrusza ramionami i mówi "trudno".
Wiesz jak nazywam faceta który zrobi wszystko dla swojej kobiety?
- Jak?
- Mężczyzną!
Facet ma stymulować. Sprawiać, że się czerwienisz. Zapewniać rozrywkę intelektualną. Podkręcać atmosferę, nie zgadzać się z Tobą, rzucać Ci wyzwania. Ma słuchać uważnie i dać Ci się wypowiedzieć. Ma Cię rozśmieszać i sprawiać, żebyś czuła się ważna.
Mężczyzna to taki gatunek, który zawsze wszystko wie najlepiej. Nawet gdy nie wie, to wie. I najgorzej jest, gdy przekona innych, że naprawdę wie.
Mężczyzna powinien zabierać kobietę do miejsc, które jej obiecał. Szczególnie do tych, do których mieli dotrzeć nocą.
Prawdziwa męskość nie tkwi w sile mięśni, czy odwadze na polu bitwy, lecz w umiejętności bycia odpowiedzialnym, w poszanowaniu słabości innych i w mocy empatii.
Bo siła mężczyzny nie tkwi w ilości kobiet które uwiódł, ale w tym, ilu był w stanie odmówić dla tej jednej.
Mężczyzna powinien być wspaniałym wzorem dla swoich dzieci, wzorem, który będzie dla nich inspiracją. Powinien być silny, ale nie tylko fizycznie. Powinien być w stanie wznieść się na wyżyny ducha, by być prawdziwym przewodnikiem.
Mężczyzna zawsze pozostaje dzieckiem, tylko zabawki stają się droższe i niebezpieczniejsze. Kobieta zawsze dąży do dorosłości, nawet kosztem utraty radości życia.
Konia z narowem, chłopa z uporem, żony z niewstydem - bodaj nikt nie miał.