Jest się właściwie wiernym tylko ...
Jest się właściwie wiernym tylko w miłości nieszczęśliwej,gdyż odbiera ona chęć rozpoczynania na nowo.
Czemu cierpimy tak przez milosc czemu? przeciez jestesmy tylko ludzmi i pragniemy szczescia, czemu milosc tak rani ludzi no czemu? co my takiego robimy ze jestesmy tak ranieni przez milosc.. no co? czlowiek ktory kocha szanuje pomaga cierpi najbardziej, ale czemu no czemu? czemu ci ktorzy klamia traktuja innych jak szmaty zyja szczesliwie i sa kochani?? no czemu?
I nagle w Twoim życiu pojawia się osoba, która nic od ciebie nie wymaga, wręcz przeciwnie, pragnie dać ci więcej niż posiadasz, dużo więcej niż ty możesz dać jej. Chce cię bezinteresownie naprawić, uszczęśliwić, ochronić, nie chce cię zmieniać bo ceni za to, jaka jesteś naprawdę. Tak po prostu chce ci coś dać, tak po prostu lubi z tobą rozmawiać i cię rozumie, tęskni, martwi się i troszczy, obiecuje że nigdy nie zostawi, nie skrzywdzi. I tak po prostu jest w twoim życiu obecna, bez warunków i zasad. Czy to nie magia?
Kocha się tak samo przez wady i nieszczęścia i może nawet głębiej, a najgłębiej kocha się przez ból.
Będziemy się mijać bez gestu i bez słowa, nie pamiętając, że przez krótki czas kochaliśmy się na zawsze.
Jest zawsze trochę szaleństwa w miłości, ale też trochę rozumu w tym szaleństwie.
Dopiero późną nocą, przy szczelnie
zasłoniętych oknach, gryziemy z
bólu ręce, umieramy z miłości.
Tak w każdym miejscu
i o każdej dobie,
Gdziem z tobą płakał,
gdziem się z tobą bawił,
Wszędzie i zawsze będę ja
przy tobie,
Bom wszędzie cząstkę mej
duszy zostawił.
Miłości się nie wybiera. Ona przychodzi z czasem. Sama, kompletnie nieproszona. Ona pojawia się wtedy, gdy najmniej się tego spodziewamy. Zakochujemy się w osobach, na które nigdy nie zwrócilibyśmy uwagi. W naszych przeciwieństwach, w kimś kto jeszcze kiedyś nie zrobił na nas żadnego wrażenia. To nie jest osoba z naszych snów, to nie jest ktoś z naszych marzeń. Miłość jest ślepa, nie szukaj jej sam, bo nigdy jej nie znajdziesz.
Wcale się nie pokłócili, ona po prostu po kilku tygodniach spojrzała trzeźwym okiem na to mieszkanie, którego się nie da posprzątać, na tego mężczyznę, którego się nie da ocalić. I tyle. I spakowała się. I wyszła.
Ludzie których się kocha z całego serca nigdy się nie starzeją