„Myślałem, że najgorsze w życiu, to być samotnym. Tak nie ...
„Myślałem, że najgorsze w życiu, to być samotnym. Tak nie jest. Najgorsze w życiu to być z ludźmi, którzy sprawiają, że czujesz się samotny”.
Długo potem ją tuliłem, aż zamknęła oczy i usłyszałem jej spokojny oddech.
Jak mogę kochać i jednocześnie nienawidzić tę samą osobę?
Kto chce zdobyć ludzi, musi w zastaw dać własne serce.
Jeśli się kogoś naprawdę kocha, to nie można pozwolić, by wydarzenia z przeszłości determinowały przyszłość.
Największa jest miłość matki, druga psa, a trzecia kochanki.
Miłość jest kluczem otwierającym bramy do prawdziwego szczęścia, spokoju duszy i zrozumienia siebie nawzajem.
Czego Ci brak? Wszystkiego. Rozmów z nią, jej opowieści o tym jak minął dzień. Brak mi jej chropowatego, ciemnego głosu, jej śmiechu, listów, które do mnie pisała i które pisałem do niej. Brak mi jej oczu i zapachu włosów i smaku jej oddechu. Brak mi poczucia jej istnienia, bo lepiej się czułem, wiedząc, że ona istnieje, że ktoś taki jak ona istnieje. Przede wszystkim brak mi chyba tego, że wiedziałem, że znowu ją zobaczę. Zawsze myślałem, że znowu ją zobaczę.
Bycie kochanym to wielka odpowiedzialność za tego, którego się kocha. Za każde słowo, gest, niewypowiedziane myśli, za rękoczyny. Każde przytulenie, spontaniczne dotknięcie - nie można tego wyważać, dozować, trzeba w tym zaistnieć w całości, nie cofać się w obronnym geście, nie uciekać w fałszywe wyobrażenia.
Miłość w większości przypadków jest jednym, wielkim paradoksem. Mimo iż to najpiękniejsze uczucie, stanowi źródło niesamowitego bólu i nieustającego cierpienia.
Miłość to największa tajemnica wszechczasów, to coś więcej niż zwykłe uczucie. To pomost łączący dwa serca, to ocean czystych, prawdziwych uczuć. Miłość to piękno, które nie znika z upływem czasu.