Ach, co za oszczędność czasu ...
Ach, co za oszczędność czasu zakochać się od pierwszego wejrzenia!
Miłość to wszystko, a do wszystkiego nie można już nic dodać ani niczego więcej odeń oczekiwać.
Miłość to nie tylko romans na łonie natury, bukiet róż i romantyczne kolacje przy świecach. To także gotowanie zupy, gdy jesteś chory, wysłuchiwanie kiedy jesteś smutny, czy trzymanie za rękę, gdy się boisz. Bo miłość to notoryczne wybieranie tej samej osoby mimo wszystkich jej wad, dnia po dniu.
Połączyła nas niepisana umowa poznania się bez masek
i makijażu, na którą rzadko kto jest w stanie się odważyć.
Nigdy wcześniej nie zastanawiałam się nad tym, jak chciałabym umrzeć – nawet mimo
wydarzeń ostatnich miesięcy. Ale choćbym próbowała, z pewnością nie wpadłabym na coś
podobnego.
Sparaliżowana wpatrywałam się w ciemne oczy drapieżcy stojącego na przeciwległym
końcu długiego pomieszczenia, a on przyglądał mi się z uśmiechem.
Oto miałam oddać życie za kogoś innego, za kogoś, kogo kochałam. To dobra śmierć,
bez wątpienia. Szlachetny postępek. Coś znaczącego.
Gdybym nie przeniosła się do Forks, nie stałabym teraz oko w oko z mordercą,
wiedziałam o tym dobrze, ale mimo to nie potrafiłam zmusić mego kołaczącego serca do
pożałowania decyzji o przeprowadzce. Właśnie tu spotkało mnie szczęście, o jakim nawet nie
marzyłam, i nie warto było rozpaczać, że słodki sen dobiegał końca.
Nie zmieniając przyjaznego wyrazu twarzy, mroczny łowca ruszył w moją stronę, by
zadać ostateczny cios.
Wiem, że miłość jest udręką
Bo się wszystkiego od niej chce
Ja pragnę mało, malusieńko
A właściwie jeszcze mniej
Znalezienie miłości nie jest sztuką.
Sztuką jest utrzymanie tej miłości zgodnie z obietnicą - do końca życia, mimo wszystko.
Zrozum, postaraj sobie wyobrazić-byłem SAM przez 26 lat!(...) Ja po tych wszystkich latach to naprawdę chcę już zacząć inaczej żyć, mieć kogoś, kto może nie tyle byłby oparciem dla mnie, ale kto by mnie potrzebował i dla kogo mógłbym żyć-bo takie życie bez sensu jest straszne, nawet jeśli człowiek na co dzień robi coś, co go wciąga.
Nie mierzę głębokości mojej miłości do ciebie, zliczam tylko gwiazdy. W twoich oczach widzę naszą niewysłowioną miłość. W Twoim uśmiechu, widzę swoje szczęście.
Ludziom można dawać szansę, kilka szans, sto, dwieście. Ale przychodzi moment, kiedy wyczerpują się baterie. Padają akumulatory wiary, że coś się zmieni na lepsze. Wtedy dojrzewamy do tego, że kolejna szansa nie zmieni biegu rzeki, nie przemówi do serca.
Głębokość uczucia nie jest wyznaczana przez to, jak często się spotykamy czy jak często rozmawiamy. Najważniejsze jest to, co czujemy, gdy myślimy o tej osobie. To jest prawdziwa miłość.