Zyć to znaczy okazywać wdzięczność ...
Zyć to znaczy okazywać wdzięczność za słoneczny blask i miłość, za ciepło i czułość, których jest tak wiele w ludziach i rzeczach.
Miłość nie polega na tym, że patrzymy na siebie nawzajem, ale że patrzymy razem w tym samym kierunku.
Naprawdę kocha się tylko raz. Ale za to całe życie, do samej śmierci, i tylko siebie.
Miłość odkrywa się kochając.
Wie pan, bo miłość to świadomość, że jest się kimś najważniejszym. To życie z kimś, kto przytrzyma mocno za rękę, gdy ziemia się zatrzęsie, a nie z kimś, kto sam co chwila będzie wywoływał trzęsienie ziemi słowami "Odchodzę!". Miłość to siła, która nierozerwalnie łączy, spaja w jedno i nie pozwala wypowiadać słów, które tak bardzo ludzi dzielą. Bo miłość to niemożność wyobrażenia sobie życia bez tej osoby.
Najpiękniejszym prezentem, który możemy dostać jest człowiek, który jest. Który daje swoją obecność. Który odbiera telefon. Który dotrzymuje słowa. Każda miłość zaczyna się od obecności i do obecności się sprowadza.
Aby znaleźć miłość, nie pukaj do każdych drzwi.
Gdy przyjdzie twoja godzina, sama wejdzie do
twego domu, w twe życie, do twego serca.
Głodnemu daj kawałek twego chleba; ale smutnemu daj kawałek, twego serca.
Pewnego dnia zjawi się ktoś, kto przytuli Cię tak mocno, że wszystkie Twoje rozbite kawałki skleją się w całość.
Nie umiem, nienawidzę się rozstawać. Z nikim i z niczym, co niechcący pokochałem.
W promieniach miłości widziałam wszystko takie jakim jest w rzeczywistości.