
Złe małżeństwa kończą się rozwodem, a dobre śmiercią.
Złe małżeństwa kończą się rozwodem, a dobre śmiercią.
Ci, których kochamy, nie umierają,
bo miłość jest nieśmiertelna.
Czasami zwykłe przytulenie może zdziałać więcej niż najlepsze lekarstwa.
Miłość to albo pozostałość po czymś, co kiedyś było wielkie, albo cząstka tego, co kiedyś rozwinie się w coś wielkiego, ale w obecnej swej postaci nie daje nam zadowolenia, daje znacznie mniej, niż się oczekuje.
Kocham Cię.
To marna wymówka, ale i szczera prawda.
Miłość zaczyna się wtedy, kiedy oprócz tych wszystkich cudownych, przepięknych rzeczy nagle patrzymy na kogoś i widzimy: tutaj nędza, tam nędza, tam jakaś słabość, tutaj jakiś egoizm, tu coś totalnie nie gra, tam w ogóle jest coś, z czym nie wiem jak żyć. I w momencie kiedy w nas powstaje taka decyzja, że kocham tę osobę z tymi słabościami i będę z tymi jej słabościami szedł przez życie, i będę jej próbował w tych słabościach pomóc, dopiero tutaj zaczyna się miłość.
Miłość to jest to odebrane obietnice w smutku. To jest więcej niż słowo. To jest tęsknota, Zawsze czujesz jej brak, nawet kiedy się zjawia.
W końcu ile razy można czyjeś serce
przepuścić przez magiel.
Czasami zwykłe przytulenie zdziała dużo więcej niż najlepsze lekarstwa.
Prawdziwie kochający widzi kochanego takiego, jaki wyszedł z ręki Boga.
Miłość koi niedolę i budzi w nas dzielność. Jest wezgłowiem smutku i skrzydłem męstwa.