
Ci, których kochamy, nie umierają, bo miłość jest nieśmiertelna.
Ci, których kochamy, nie umierają,
bo miłość jest nieśmiertelna.
Jak często znajduje się kogoś, czyje usta idealnie pasują do twoich? Powiem wam jak często – tylko raz w życiu. Na świecie jest wielu miłych ludzi, w których można się zakochać. Ale jest tylko jedna osoba, której usta idealnie pasują do twoich.
Kochać znaczy czynić dobro.
Najsłodsza jest miłość, która budzi się po wielu latach, niewytłumaczalnie, z nicości; która nie odbiera istnienia, lecz każe istnieć więcej, i to tak mocno, że wydaje ci się, iż całe twoje dotychczasowe żywoty były jedynie zapomnianymi snami.
"Jesteś jak Mały Książe na środku drogi,
niby dużo wiesz a mimo to samotny.
Niby ubrany a jednak czujesz się nagi,
niby najedzony a wsparcia i pomocy głodny.
Prosisz los o poprawe sytuacji,
bo czujesz że nie dajesz rady.
Spotykasz na drodze kilka osób, kilka racji,
niczego się nie dowiadujesz i jesteś skłonny,
by iść dalej ale już bez sensu,
czy nie łatwiej byłoby zejść i nie obrać już żadnego kursu?"
''Nie wystarczy pokochać, trzeba jeszcze umieć wziąć tę miłość w ręce i przenieść ją przez całe życie”.
Prawdziwa miłość podobna jest do pierścienia, a pierścień nie ma początku i nie ma końca.
Naprawdę kocha się tylko raz w życiu, nawet jeśli człowiek tego nie zauważa.
Kto nigdy nie polował i nie kochał, kto nigdy nie szukał zapachu kwiatów i nigdy nie poruszył się przy dźwięku muzyki, ten nie jest człowiekiem lecz osłem.
Pewnego dnia zobaczysz ją trzymającą za rękę kogoś innego, kto wykorzystał twoją szansę. Ona nawet cię nie zauważy, ponieważ będzie zbyt zajęta śmianiem się z jego głupiego żartu, a widzenie tego pięknego uśmiechu na jej twarzy i uświadomienie, że nie jesteś jego powodem, spali twoje serce. I wtedy do ciebie dotrze: to była ona. To zawsze była ona.
Największą chorobą naszych czasów nie jest trąd czy gruźlica,lecz raczej doświadczenie tego, że się jest nie chcianym, porzuconym, zdradzonym przez wszystkich. Największym złem jest brak miłości i miłosierdzia, okrutna obojętność wobec bliźniego, który wyrzucony został przez margines życia w skutek wyzysku, nędzy, choroby.