
Nie mnie się wznosić nad poziom, co nosząc Brzemię miłości, ...
Nie mnie się wznosić nad poziom, co nosząc Brzemię miłości, na poziom upadam.
Nie kochaj za urodę bo przeminie. Nie kochaj za włosy bo posiwieją i się przerzedzą. Nie kochaj za gładką skórę bo zwiotczeje i się pomarszczy. Nie kochaj za figurę bo łatwo ją stracić. Nie zakochuj się w charakterze bo on też może się zmienić. Zakochaj się w oczach. Tylko one przez całe życie pozostaną tak samo piękne. W oczach jest ukryta prawda o człowieku.
Miłość, która nie odradza się stale, stale umiera.
Jeżeli się oddaje komuś serce i ten
ktoś umiera, czy zabiera ofiarowane
serce ze sobą? Czy potem do końca
życia chodzi się z wielką dziurą w środku,
której już nic nigdy nie zdoła zapełnić?
Przez wszystkie te tysiąclecia ludziom nie udało się rozgryźć zagadki, jaką jest miłość. Na ile jest sprawą ciała, a na ile umysłu? Ile w niej przypadku, a ile przeznaczenia? Dlaczego związki doskonałe się rozpadają, a te pozornie niemożliwie trwają w najlepsze? Ludzie nie znaleźli
odpowiedzi na te pytania i ja też ich nie znam.
Miłość po prostu jest albo jej nie ma.
Miłość to sprawa idealna, małżeństwo – realna. Połączenie rzeczy realnej z idealną nigdy nie uchodzi bezkarnie.
Miłość, która jest zbyt młoda, by wiedzieć, co to jest, nie zasługuje na wzrok; ale nieważne, wybierz mnie, nie mam nic
Miłość nie polega na wzajemnym wpatrywaniu się w siebie, ale wspólnym patrzeniu w tym samym kierunku.
-A gdybym powiedział Ci, że Cię kocham..?
- Uciekłabym gdzieś daleko, na koniec świata...
- Dlaczego ?
- Bo jeżeli naprawdę byś kochał, pojechałbyś za mną.
Nigdy nie rezygnuj z osoby, która
Cię kocha i martwi się o Ciebie, bo
pewnego dnia zrozumiesz, że straciłeś
księżyc podczas łapania gwiazd.
Miłość? Nie dzięki, nabrałam się już na Świętego Mikołaja.