
Dlaczego nieobecność tak bardzo potęguje miłość?
Dlaczego nieobecność tak bardzo potęguje miłość?
Miłość to nie jest coś co możemy dotknąć czy zobaczyć. To jest coś, co możemy poczuć bez dotyku, coś, co możemy zobaczyć bez otwarcia oczu. To jest coś, co daje nam siłę do walki, a jednocześnie coś, co sprawia, że jesteśmy bezbroni. To nieskończona radość i równie bezkresny smutek. To wszystko i niczego nie jest.
Kochać to sprawić, by w drugim objawiło się nowe życie. To stwarzać na nowo
Teraz nie wierzysz w miłość. Ale spotkasz kogoś, przy kim zapomnisz jak się oddycha.
Trzeba mieć tyci móżdżek, żeby wyrokować o tajnikach serca innego człowieka.
Na miłość nie ma lekarstwa, ale to ona jest lekiem na wszystko. Przyjdź, o poranku niechaj twoje serce obudzić się przede mną. Twoja miłość jest wolą moją jedyną.
Byłaś, jesteś i do końca życia będziesz dla mnie najważniejszą osobą. Nikt ani nic tego nie zmieni.
Zawsze warto walczyć o to, co się kocha i o tych, których się kocha.
-Czemu kochasz kogoś, wiedząc że i tak nie będziecie razem?
-To jest tak jak z oddychaniem, czemu oddychasz, wiedząc że i tak umrzesz?
Nigdy nie odkryjemy, czy nasza miłość do drugiego człowieka jest darem danym nam, aby nas ocalić, czy jest to tylko łaska tymczasowa, jak światło pośród ciemności, które jedynie na chwilę oślepia nas, zanim zniknie na zawsze.
To nie miłość jest ślepa,lecz zazdrość.