
Jeżeli chodzi o miłość, nie może być mowy, by było ...
Jeżeli chodzi o miłość, nie może być mowy, by było jej zbyt dużo.
Kochamy jedynie to, czego nie posiadamy.
Strach przed związkiem ma podobną strukturę, co lęk wysokości. Nikt nie boi się pocałunków, przytulania, uczucia, że ktoś czeka właśnie na ciebie, tak jak nikt się nie boi być na szczycie. Boimy się upadku. Boimy się, że nasze serce nie będzie miało po co bić.
Nie umiem, nienawidzę się rozstawać. Z nikim i z niczym, co niechcący pokochałem.
Ludzie spotykają się w różnych miejscach i różnym czasie. Mijają, przechodzą. Czasem nic z tego nie wynika. Czasem wynika wszystko.
To prawda, że miłość ma moc, ale ta moc ustępuje przed ogniem nienawiści.
Miłość to nie jest patrzenie na siebie nawzajem, to patrzenie razem w tym samym kierunku. Algorytm przetrwania, upokorzeń, niewoli. Wszyscy jesteśmy po trochu wyrzutkami, którzy szukają bezpiecznej przystani.
Ludzi trzeba szukać nie z latarnią,
ale z sercem, bo tylko na miłość otwierają serca.
Teraz stała przed ostateczną próbą i nie mogła zawieść. Musi wziąć w ręce naczynie z miłością i donieść je bezpiecznie do celu. Klucz do wszystkiego, co zaplanowała, zamknęła głęboko na dnie duszy i długo by ją namawiać do szczerego wyznania. Nie było na świecie istoty, której by teraz zaufała.
Tyle coś dla nas jest warte, ile jesteśmy w stanie dla tego poświęcić.
Cierpienie, które miłość powoduje, jest niczym w porównaniu do radości, którą daje