
Wiek nie chroni cię przed miłością, ale miłość, do pewnego ...
Wiek nie chroni cię przed miłością, ale miłość,
do pewnego stopnia, chroni cię przed wiekiem.
Nie zawsze miłość przychodzi od razu. Czasami rodzi się powoli.
Żeby zdobyć się na takie poświęcenie, na zniknięcie z życia drugiej osoby dla jej dobra, musisz ją kochać naprawdę.
Jeśli ludzie są ze sobą blisko i psychicznie, i fizycznie, to lubią to i wzajemnie sobie sprzyjają. Intymność jest możliwa wtedy, gdy czujemy się swobodnie i zachowujemy naturalnie - nie musimy nieustannie odgrywać jakiegoś teatru. Możemy posiedzieć sobie w kapciach i ulubionej piżamie w łosie i nie chować się po kątach, kiedy nam burczy w brzuchu. To też jest intymne. Rutyna rodzi się z zaniku intymności, wzajemnej akceptacji i zainteresowania.
Miłość zależy od przypadku: jednych Amor rani strzałą, innych łowi siecią.
Miłość to samotność co łączy najbliższych.
Wypaść poza granice miłości, to wypaść z samego siebie, ze znanego języka.
Gdy ktoś mówi ci, że nie kocha, pozwól mu odejść. Gdy czujesz to ty, odejdź sama. Nie szukaj racjonalnych argumentów, bo może ich nie być. Nie szukaj winy. Nie próbuj zrozumieć, kto jak i dlaczego. Zrozumienie przyjdzie potem. Albo też nie przyjdzie nigdy. Szanuj swoje uczucia i innych. Albo szanuj ich brak. I jednego bądź pewna – brak miłości w miłości, to najgorszy z możliwych kompromisów. Nigdy nie stawiaj na równi pozytywki z Jingle Bells z rytmem swojego serca. To zupełnie inne melodie. Jeszcze będziesz kochać.
Bo większa chciwość ludzka niż serce człowiecze.
Mimo wszystko nie szukaj ideału który cię nie pokocha szukaj tego dla kogo ty jesteś ideałem
Miłość nie polega na tym, że patrzy się na siebie nawzajem, ale że patrzy się wspólnie w tym samym kierunku.