
Życie jest snem, a miłość jego śnieniem.
Życie jest snem, a miłość jego śnieniem.
Nie byłem gotowy na miłość, która przenika do kości, paraliżuje zmysły, pożera rzeczywistość, która wymaga całkowitego oddania, odwagi, abnegacji, samozaparcia, zdolności do cierpienia i rezygnacji ze szczęścia.
Bo jak śmierć potężna jest miłość.
Właśnie to się robi, gdy się kogoś kocha: walczy się o niego i goni się go, kiedy się wie, że nas potrzebuje. Pomaga mu się toczyć walkę z samym sobą i nigdy nie zostawia, nawet jeśli sam już spisał się na straty.
Podobno jeśli ludzie są sobie pisani to prędzej czy później i tak na siebie trafią.
Jeżeli różom przeznaczono czerwień
A fiołkom ich błękit
To dlaczego moje serce nie jest twoim przeznaczeniem?
Często kocha się "z przerwami". To znaczy czasem jest tak, że aż brzuch boli i oczy pieką, a czasem jest tak, "że można wytrzymać" i w ogóle myśli się mocno o czym innym.
Miłość żyje dawaniem.
Może za często do niej dzwoniłem. Może powiedziałem jej za wiele o sobie. Może popełniłem ten błąd, koszmarny błąd, przytulania się do niej w środku nocy i słuchania, jak oddycha. Może pozwoliłem sobie za bardzo przy niej odpoczywać. Może po raz pierwszy w życiu od czegokolwiek się uzależniłem.
Miłość to otwarcie się na prawdę drugiego człowieka.
Naszą miłością nie zbawimy całego świata. Ale naprawimy mój. Później twój. Powolutku. I w końcu nasz. Wspólny.