
Tak bardzo niefortunnie jest urodzić się człowiekiem, który zawsze kocha ...
Tak bardzo niefortunnie jest urodzić się człowiekiem, który zawsze kocha bardziej niż jest kochany.
Moje Życie, czasem boli, czasem daj kopa, ale ważne nie tylko dla mnie...
Kobieta czy kocha, czy nienawidzi - nigdy w miarę.
Człowiek żyje po to, aby kochać. Jeśli nie kocha - to nie żyje.
Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem, to znaczy patrzeć wspólnie w tym samym kierunku. Ona jest zawsze świeża. W miłości zawsze jest trochę niewiedzy.
Świat bez miłości jest martwym światem i zawsze przychodzi godzina, kiedy człowiek zmęczony błaga o twarz jakiejś istoty i o serce olśnione czułością.
Miłość bywa taka nierozsądna. Ta prawdziwa przychodzi nieproszona
i zamiast cichutko zapukać, wlatuje jak burza, czyniąc spustoszenie nie tylko w sercu, ale i w psychice.
Miłość jest jak wiatr, nie możemy jej zobaczyć, ale możemy ją poczuć. To jest coś niewidzialnego, co czujemy w sercu i duszy. To jest połączenie dwóch dusz, które razem tworzą jedność. Miłość to nie tylko uczucie, to decyzja, to obietnica.
Miłość to wieczna tęsknota, i nigdy zaspokojona, wieczna chęć posiadania, a przecież trwałego braku świadomość.
Kochasz dlatego, że kochasz. Kocha się bez przyczyny.
Wcale się nie pokłócili, ona po prostu po kilku tygodniach spojrzała trzeźwym okiem na to mieszkanie, którego się nie da posprzątać, na tego mężczyznę, którego się nie da ocalić. I tyle. I spakowała się. I wyszła.