
Desperacja popycha ludzi do wielu dziwnych czynów.
Desperacja popycha ludzi do wielu dziwnych czynów.
Nadzieja jest jak droga w kraju. Nie było jej, ale powstała w miarę marszu ludzi, a im więcej ludzi przechodzi, tym wyraźniejsza staje się.
Niecierpliwość to matka porażki, nadzieja zaś jest matką zwycięstwa. Jesteśmy nieszczęśliwi, ponieważ mamy nadzieję, ale to właśnie ta nadzieja nie pozwala nam jeszcze umrzeć.
Na co dzień nie zauważamy, że nadzieja toważyszy każdej naszej próbie zrozumienia tego, co się wydarzylo, czy tego, co się wydarzy. Nadzieja jest matką mądrości.
Nadzieja to dobra rzecz, być może najlepsza z rzeczy. A dobre rzeczy nigdy nie giną.
Nadzieja nie jest wiedzą o tym, co stanie się jutro, ale przekonaniem o tym, co jest możliwe dzisiaj. Nie zawsze pokrywa się ze zdrowym rozsądkiem. Ale kto powiedział, że zdrowy rozsądek jest zawszę porządny?
Nadzieja jest jak słońce. Rzuca cień na wszystko co do nas należy, kiedy do niej zwrócić plecy.
Nadzieja to wciąż pulsujące w nas serce, to wstrzymywane oddechy i prawie niezauważalny ruch, to wiara w nowy, lepszy jutro, nadzieja to nasz cichy sojusznik w walce z codziennością.
Można żyć prawie bez wszystkiego, tylko nie da się żyć bez nadziei. Nadzieja to przeświadczenie, że coś ma sens, niezależnie od tego, jak to się kończy.
Nadzieja jest jak radar, zdolny do przebijania się przez morze mroku, burzy, mgły, kiedy pieszych zmysłów nie pozwala zobaczyć, co mamy przed sobą. Nadzieja pozostaje jasna nawet tam, gdzie brak wieści. Nadzieja jest nieśmiertelna.
Nadzieja, to żałoba błyszcząca, tociaż jej srebrne skrzydła, zranione, do ziemi skierowane. Wkrótce, choć teraz dręczą nas niespełnione pragnienia, znajdzie nas czas, kiedy nie będziemy czuć bólu.