W marcu jak w garncu.
W marcu jak w garncu.
Kochać przyrodę to znaleźć sposób na wewnętrzną wolność, na leczenie naszego serca i naszej duszy. Prawdziwy sekret natury jest naszym odzwierciedleniem, które czeka na odkrycie.
Natura jest jak kapryśne dziecko zabierające nam wszystko, za co się budzi zainteresowanie, ucieka z naszymi pojęciami w swe nieznane przestrzenie, nie chcąc, bym skracać swe niezmierzone obszary.
Gdy mokro w Kwietną Niedzielę, rok się sucho ściele.
W prostocie natury leży wielkość jej istoty. Ludzie, której nie szanują, tracą prawo do jej bogactw. Przywróćmy jej godność, a spełni nasze największe marzenia.
Natura nie ma ani przeszłości, ani przyszłości. Natura ma tylko teraźniejszość, i teraźniejszość jest tak piękna, że unosząc się nad nią, musimy czuć się szczęśliwi i wdzięczni.
Gdy na Zmartwychwstanie dżdżysto i chłody, do Zielonych Świątek więcej deszczu niż pogody.
Natura jest księgą napisaną językiem matematyki, z której każdy kształt, każdy dżwięk, każdy pokręcony zawiły kształt, każda plama światła i cienia to litera z której składa się nieskończone słowo, które opowiada o tym co na dnie, co na szczycie, co za niewidzialnym horyzontem.
Natura jest najpiękniejszym plenerem na świecie, otwiera umysł, zapewnia skupienie, pozwala odetchnąć i jest nieskończonym źródłem inspiracji. Każdy dzień to nowe światło, które maluje inny obraz, każdy sezon to inna paleta barw.
Natura nigdy nie pospiesza, a mimo to wszystko jest realizowane. Czy człowiek, wyjątkowy w swojej niecierpliwości, nie mógłby nauczyć się od niej cierpliwości i wytrwałości?
W kwietniu, gdy pszczoła jeszcze nie ruchliwa,mokra wiosna zwykle bywa.