Gdy listki ziemniaków w górę ...
Gdy listki ziemniaków w górę spoglądają, to nam na pogodę znak pewny dawają.
Choćbyś naturę widłami wypędzał, ona i tak powróci.
Dwudziesty pierwszy listopada pogodę zimy zapowiada.
Człowiek nie tkwiłby tak głęboko w naturze, nie byłby jej częścią, gdyby nie miał możliwości poznania jej. Każda prawda, nawet najmniejsza, o świecie staje się częścią naszej duszy, coś na zawsze nasze.
Kto nie brał w swoje piersi bólów pokolenia,Kto istnieniem nie gorzał dla drugich istnienia,Kto stał jak uschłe drzewo wśród żyjących rzeszy,Tego człowiek ominie i Bóg nie rozgrzeszy.
Natura jest dla mnie niekreślonym pustkiem, w który możemy wtapiać się, aby poczuć, że jesteśmy częścią wszystkiego. Na zewnątrz i wewnątrz nas istnieje niezmierne spektrum form i kolorów, którymi ciągle można się zachwycać.
Gdy w Palmową Niedzielę słońce świeci, pełne będą stodoły, beczki i sieci.
Morze to rybi gościniec.
Krajobrazy są stanami duszy.
Gdy styczeń burzliwy z śniegami, lato burzliwe z deszczami.
Dla mnie drzewa to nieskończenie ekspresyjne wyrazy natury. Uważam, że nie ma nic bardziej poetyckiego, narowistego, filozoficznego, tragicznego, jak i komediowego niż drzewo.