Gdy listki ziemniaków w górę ...
Gdy listki ziemniaków w górę spoglądają, to nam na pogodę znak pewny dawają.
Człowiek nie tkwiłby tak głęboko w naturze, nie byłby jej częścią, gdyby nie miał możliwości poznania jej. Każda prawda, nawet najmniejsza, o świecie staje się częścią naszej duszy, coś na zawsze nasze.
Natura nie jest miejscem do odwiedzenia. To nasz dom. Potrzeba tyle samo czasu, aby wrócić do natury, co do tego, aby odzyskać zdrowie duszy.
Natura jest najpiękniejszym plenerem na świecie, otwiera umysł, zapewnia skupienie, pozwala odetchnąć i jest nieskończonym źródłem inspiracji. Każdy dzień to nowe światło, które maluje inny obraz, każdy sezon to inna paleta barw.
Drzewo poznajesz po majach, a kurę po jajach.
Sumienie świata, nie ma adresu.
Dąb się powalił, a trzcina została.
Suchy grudzień stoi za to,że sucha będzie wiosna i suche lato.
A może dopiero w świecie, który nie zna grawitacji, będzie opadanie na dno godne pogardy?
Grzmot październikowy - niedostatek zimowy.
Natura ma dla nas tyle, ile umiemy z niej wziąć. Szczęście zależy od oka, które patrzy. Miłość do kwietniowego słońca i do wyniosłych gwiazd jest wolna od skomplikowanych rozważań i prosta jak radość z utrzymania równowagi.