Cóż słodszego niż miód, a ...
Cóż słodszego niż miód, a cóż mocniejszego niż lew.
Natura nigdy nie jest taka piękna jak wtedy, gdy jej bramy otwierane są ludzkiemu umysłowi i sercu. Jest to przywilej odkrywcy, niezbyt często udzielany, ale zawsze gorąco pragniony, krótkotrwały, lecz fascynujący.
Gęsi Rzym ocaliły, a złodzieja zgubiły.
Czasem nie potrzeba dużo, aby dostrzec najwspanialsze detale natury. To co na pierwszy rzut oka wydaje się zwykłą zielenią, może ukrywać w sobie niesamowite piękno i nieocenioną wartość.
Natura jest miejscem, gdzie możemy się ukryć. Jest jak życzliwa matka, która zawsze przyjmuje nas z otwartymi ramionami, bez względu na to, kim jesteśmy i co zrobiliśmy. Natura jest tak piękna i nieoceniona, że nie jesteśmy w stanie tego uchwycić ani zrozumieć.
Natura jest dla tych, którzy są w stanie nasycić się nią. Ona jest zarówno źródłem dobroczynnego spokoju i zdrowia, jak i schronieniem przed niesnaskami, kłopotami i troskami. Dla niej nie ma niepodległości od cierpliwości i doświadczenia, ona ma swój rytuał, jak wszystko co jest boskie, i podziwiamy tych, którzy są w stanie przyjąć go.
Proces usypiania nie ma nic wspólnego z usypianiem.
Każde drzewo, każdy fragment roślinności stanowi dla mnie otwartą księgę, w której czytam z zachwytem. Natura jest dla mnie niemym, ale jakże wymownym językiem, którym mówi do mnie Bóg.
Dla stonogi buty nie są wcale takim błahym zakupem.
Łąka pełna różnokolorowych kwiatów nie jest w stanie istnieć bez ciągłej, niezauważalnej dla oka pracy setek małych insektów. To właśnie one przyczyniają się do osiągnięcia jej pełni. Natura nie jest samowystarczalna, przyroda równoważy jej rytm.
Naprawdę można różne rzeczy zostawić za sobą...Sztuczka z upiorami polega na tym, by mieć odwagę długo i dobrze im się przyglądać, żeby zrozumieć, że są właśnie upiorami. Martwymi, bezsilnymi upiorami.