Jak niedźwiedź głaśnie, to aż w krzyżach trzaśnie.
Naturę możemy ujarzmić tylko w ten sposób, że się podporządkujemy jej prawom.
Upały lipcowe wróżą mrozy styczniowe.
Zwierzęta są tak miłymi przyjaciółmi! O nic nie pytają i niczego nie krytykują.
Biorąc pod uwagę ciągłość wszystkiego, co istnieje na świecie, nie można nie zauważyć, że natura jest tym, co daje życie i utrzymanie wszystkim rzeczom, zarówno wewnętrznie jak i zewnętrznie.
Gdy październik mokro trzyma, zwykle potem ostra zima.
Zieleń, która wydaje się tak błaha i prozaiczna, gdy jesteś młody, staje się nieocenionym źródłem spokoju i ukojenia, kiedy starzejesz się.
W lipcu się kłosek korzy, że niesie dar boży,a najpierwsza Małgorzata, sierp w zboże założy.
Niemożliwe jest, aby człowiek spoglądał na słońce, a jego oblicze nie stało się jasne.
W nowoczesnych oborach podwiesza się krowy na pasach, tuż nad podłogą, aby
nie traciły energii na stanie. Mają się skupić tylko na dawaniu mleka. Przez całe życie nie widzą nieba nad sobą, ani pola, ani lasu. Tylko beton. Kurom obcina się dzioby, żeby się nie raniły stłoczone w klatkach. Ja nie jem mięsa od ćwierć wieku. Okrutnie traktujemy braci mniejszych, a przecież gdy popatrzy
się w oczy małpy, widzi się człowieka.
Nasza przemiana to tylko chwila w ewolucji.
