
Prawda musi mieć twardą czaszkę, bo wytrzymuje to ciągłe stawianie ...
Prawda musi mieć twardą czaszkę, bo wytrzymuje to ciągłe stawianie jej na głowie.
Druzgocąca prawda ginie, gdy zostanie rozpoznana.
Prawda jest jedna, nie ma prawd dla poszczególnych ludzi czy grup społecznych.
Prawda nie jest absolutem, jest jedynie postrzegana przez pryzmat naszych indywidualnych doświadczeń, umiejętności i nabytej wiedzy. To, co dla jednego jest prawdą, dla drugiego może być jedynie iluzją.
Prawda jest twarda jak diament i krucha jak kwiat lotosu - nie można ją ściskać, można tylko otaczać nią swoją duszę.
Nie ma na świecie kłamstwa, które by mogło zaszkodzić prawdzie, w jakikolwiek sposób. Prawda jest samodzielna i niezależna, zależy wyłącznie od własnej mocy i trwa przez wieczność.
Prawda nie jest nigdy czymś absolutnym. Jest tylko tym, co my zdołaliśmy do tego momentu zbadać i co nosi znamiona prawdopodobieństwa. Wytrwałość w poszukiwaniu prawdy to cnotliwa rzecz. Ale ufanie zbyt wiele w to, co ktoś obecnie za prawdę uznaje, brzegiem jest bezsensu.
Najtrudniejszą rzeczą w życiu jest poznać siebie samo, najłatwiejszą - mówić o innych. Tak wiele tracimy, dążąc do poznania innych, zamiast poznawać siebie.
Bydlętom prawda jest niepotrzebna,wystarczy im żłób.
Prawda jest jak goły człowiek. Niewielu ma odwagę na nią patrzeć, a jeszcze mniej odwagę, aby pokazać ją innym, taką na jaką na nią patrzy.
Człowiek zawsze powinien trzymać prawdę za rękę, nawet jeśli przewiduje, że się na nim potknie, wytopić ją z błota, choćby upadł, zlizać z podłogi, do ostatniej kruszyny.