
Ilu trzeba prawd, aby powstało kłamstwo?
Ilu trzeba prawd, aby powstało kłamstwo?
Prawda nie jest tym, co jest widoczne. Prawda czasami jest umiejętnością dostrzeżenia tego, co zostało pominięte. Prawda nie jest łatwa. Prawda wymaga od nas odwagi, zrozumienia i zdecydowania.
Nie jestem ani pesymistą, ani optymistą. Jestem jedynie realistą, który wierzy w tę trudną prawdę, że los nas nie mieni, a człowiek jest zdolny do nieznanego.
Bo prawda jest taka, że najlepiej się do nikogo i
do niczego zbytnio nie przywiązywać.
Najgorsza prawda jest zawsze lepsza, niż najlepsze kłamstwo. Życie na podstawie kłamstwa jest jak budowanie domu na piasku.
Prawda jest rzeczą najgłębszą. Spada na dno wszystkiego, co jest. Tak nisko, że nikt niemal nie dociera. I prościej jest żyć w błędzie, niż zstąpić na dno prawdy.
Człowiek, który twierdzi, że zawsze mówi prawdę, jest niewątpliwie kłamcą. Prawda nie jest jednoznaczna, nie jest absolutna. Jest jak światło padające na wielościenny diament. Każda z jego płaszczyzn odbija światło inaczej, każda pokazuje inną fację prawdy.
Co jest piękne, jest prawdą, co prawda, piękne.
Prawda jest niezwykle ważna. Nawet jeśli jest nieprzyjemna i bolesna, zawsze jest lepsza od kłamstwa. Kłamstwo jest jak piękne zdjęcie, które jest sfałszowane. Prawda jest jak rzeczywistość, surowa i niewygodna, ale zawsze prawdziwa.
Jeżeli mamy moc, której pragniemy dla siebie, nie bójmy się przemienić naszych marzeń w rzeczywistość, aby znaleźć coś, co jest prawdziwe, a nie tylko to, co jest dokładne.
Prawda może być niewygodna, może boleć, ale zawsze otwiera nasze oczy na rzeczywistość. Niezależnie od tego, jak bardzo próbujesz ją ukryć, prawda zawsze wyjdzie na jaw. Prawda jest nieunikniona.