
Ilu trzeba prawd, aby powstało kłamstwo?
Ilu trzeba prawd, aby powstało kłamstwo?
Prawda jest jak słońce. Możesz ją ukryć na chwilę, ale nie zniknie. Prawda zawsze wraca i oświetla ciemności.
Cóż za cud, ten nasz umysł; tak bezkresny, tak nieskończony, pełen nieograniczonych możliwości! Dlaczego więc wpadamy w tę pułapkę ograniczeń? Dlaczego decydujemy, że jest tylko jedno prawidłowe rozwiązanie, jedna prawda?
Jeszcze nigdy nie spotkałem człowieka, którego interesuje prawda. Wszystkich interesuje tylko potwierdzenie ich prawd.
Prawda jest jak słońce. Możesz ją ukryć na chwilę, ale nie zniknie. Zawsze wróci, by zaświecić na twoje grzechy, błędy i kłamstwa.
Prawda ma tę nieznośną cechę, że czasem rozwiewa złudzenia.
Świeżość przychodzi tylko, kiedy umysł nie jest obciążony przeszłością, nie jest ograniczony przez tysiące lat kondycjonowania, a jest niewinny. Tylko taki umysł ma zdolność dostrzegania prawdy.
Prawda jest jak mucha; jeśli tonie, to dlatego, że połapała się w sieci kłamstwa. Jeśli nie jest widoczna, to dlatego, że siedzi gdzieś w cieniu, ale zawsze jest gdzieś tam, pod ręką.
Język może ukryć prawdę, ale oczy nigdy..
Kiedy prawda ginie pod wpływem różnych pokus, przekonań, ubarwień, pozostaje tylko wyblakła kopia, cień prawdziwego istnienia.
Ludzie mówią, że prawda rani, ale rani tylko złudzenia.