Esej o Przemijaniu opisany przez Wisławę Szymborską

 Czas to rzeka, w której wpadłoby się za życia tylko raz. Czy warto więc pieścić na pamięć jej gorycz, pytam odchodzących. Do niczego.

 Nic nie ginie. To bez końca jest poruszanie, Cierpienie przejść musi w stan niecierpienia, A byt w niebyt. - Że śmierć to tylko nazwa przemijania, Życia jest jedno - co wiemy, to zdumienie.

 Przemijanie. Człowiek zdaje sobie z tego sprawę najczęściej, kiedy jest sam. Kiedy nie ma nikogo obok, kto o tym przypominałby. Ale kiedy przychodzi ktoś taki, kto nie przypomina o tym, człowiek wtedy zapomina. I choć wie, że kiedyś nadejdzie koniec, żyje tak, jakby miał żyć wiecznie.

 Nie bójcie się śmierci. Ból, cierpienie, umieranie, tragedia, to wszystko przemija. Tymczasem patrzcie do przyszłości i przyszłość jest w Bogu.

 Czas jest jak rzeka, której nie można dotknąć dwa razy, bo woda która przepłynęła, już nigdy nie przepłynie ponownie. Ciesz się każdą chwilą życia.

 Czas jest strzałą zegara, smaganą aż do końca. Nie ma czekania. Każda chwila jest ważna. Każde dzwonienie jest ostatnie, a powtarzalność nie znaczy, że coś powraca. To tylko cykl, jak dzień po nocy - wschód po zachodzie słonca.

 Twój czas jest ograniczony.
Nie marnuj go na życie cudzym życiem.

 Wżyciu piękne są tylko chwile. Pierwszy raz , ostatni raz i kiedy już nigdy więcej. Podróżników spotkanie się i rozstać. Pierwszy raz, ostatni raz i nigdy więcej.

 Najgorsza jest świadomość, że minęło coś pięknego,
co więcej już nie będzie miało szansy się powtórzyć.

 Prawda jest zawsze prosta. To fałsz, który musi robić akrobacje aby przetrwać. Ale akrobatyka niszczy fałsz. I tak przemija.