Czas ucieka niepostrzeżenie, jak woda przez palce, ale zostawia na dłoniach swoje niezatarte ślady.
Przemijanie nie jest końcem, ale nowym początkiem. Tak jak dzień ustępuje miejsca nocy, a potem znowu powraca, przemijać znaczy dawać początek czemuś nowemu.
Czas jest rzeką bez brzegów. Ale siedzę na tym liściu i patrzę w dół, a więc myślę, że woda płynie. W gruncie rzeczy nie jest ani rzeka, ani liść, ani ja. Wszystko to jest tylko obraz. Ale jest piękny i pocieszny obraz.
Nie sztuka jest dożyć wieku starczego, sztuka jest starość przeżyć. Najważniejsze to zachować młodość ducha, bo człowiek jest tak stary, jak się czuje. Trzeba się starać, żeby życie było jak najdłuższe, ale równocześnie jak najpełniejsze.
Stwierdzam fakt że już jestem, przynależność do świata przemijającego. Czasem wracam na sam początek rzeczy, żeby zrozumieć, oraz zrozumieć koniec. Wszystko ma swój początek, przemijanie i koniec.
Kiedy spojrzysz w otchłań, otchłań też patrzy na ciebie. Nic nie jest na tyle trwałe, jak przemijanie.
Człowiek nie docenia tego co ma i pragnie coraz więcej. Dopiero gdy straci to co miał zaczyna żałować, że tego nie potrafił docenić...
Przemijające pokolenia, mężczyźni, których czas już pochłonął, mówią do nas swoimi czynami, tajemnym notatnikiem, znanym jako dzieje ludzkości – archiwum, które jest z nami zawsze.
Nie zmarnowałem ani jednego dnia, bo zawsze czułem, że na co dzień przemija czas, a że ja jestem tym czasem, który przemija, to troszczę się o siebie ciągle i ciągle się czuję.
Nie rozumiesz świata póki nie zrozumiesz, że ziarno pszenicy, które wpada w ziemię i jest nieodwołalnie stratne, dopiero wtedy zaczyna istnieć naprawdę. I że to, co ginie, nie ginie, aby zdobić kompozycję literacką. Ginie, żeby stworzyć nowe życie. To, co nazywamy przemijaniem, jest początkiem nowego istnienia.
