Znam starodawny toast,wart złota dla ...
Znam starodawny toast,wart złota dla swej piękności:"Obyś nie spotkał przyjaciela,gdy będziesz wchodził na górę powodzenia".
Powstaje pytanie, czy kiedykolwiek należy przedkładać nowych przyjaciół nad starych.
Przyjaźń to miłość bez skrzydeł. Mniej zakochana, ale bardziej trwała i pewna. Przyjaźń to braterstwo dusz, którego nikt i nic nie zniszczy. Przyjaźń to cenna perła, którą trzeba szanować.
W prawdziwej przyjaźni nie chodzi o to, żeby być nierozłącznym, tylko o to, żeby rozłąka nic nie zmieniła.
Cenię tę przyjaźń, która nigdy nie zawodzi, która jest jak cień, zawsze przy tobie, w pełnej słońca i w całkiem ciemnej nocy. Cenię tę przyjaźń, która nie szuka okazji do zdrady, lecz jej unika. Cenię tę przyjaźń, która jest wierna do końca, nawet kiedy bywasz nielojalny.
Przyjaźń to jedyna rzecz na świecie, co do której teologowie, filozofowie, poeci i eksperci od życia towarzyskiego są zgodni, że nigdy nie jest jej za wiele.
Prawdziwy przyjaciel to ten, kto wchodzi, gdy reszta świata wychodzi. Ktoś, kto Cię zna i kocha pomimo twoich wad. To osoba, która zawsze znajdzie dla ciebie czas, potrafi przeprosić i umie pomóc bez zwracania uwagi na własne potrzeby.
Oddaliłeś ode mnie przyjaciela i towarzysza, domownikami moimi są ciemności.
Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga.
Przyjaźń jest milczącym porozumieniem pomiędzy dwiema duszami, które nie potrzebują wyrażać słowami co naprawdę czują. Siedząc w milczeniu z prawdziwym przyjacielem, można poczuć, jak w pełni jesteś zrozumiany.
Prawdziwa przyjaźń jest jak zdrowie, nie zdajesz sobie sprawy z jego wartości, dopóki go nie stracisz.