Znam starodawny toast,wart złota dla ...
Znam starodawny toast,wart złota dla swej piękności:"Obyś nie spotkał przyjaciela,gdy będziesz wchodził na górę powodzenia".
Zmarli przyjaciele nie spoczywają
w ziemi, ale żyją w naszych sercach;
tak Bóg chciał, abyśmy nigdy nie byli sami.
Przyjaźń jest jak gwiazdy. Nie zawsze ją widzisz, ale wiesz, że zawsze jest tam gdzieś. Przyjaźń to radość z rozmów, z dzielenia się i z bycia razem. To poczucie, że nie jesteś sam.
Kto znajdzie przyjaciela, znajduje skarb. Przyjaźń to najtrudniejsza i najdelikatniejsza forma miłości. To najmocniejszy i najdelikatniejszy międzyludzki układ. Trudno ją zdefiniować, łatwo zniweczyć.
Między przyjaciółmi wszystko wspólne być powinno.
Prawdziwa przyjaźń to nie tylko o bliskości w dobrych chwilach, ale też o wsparciu w trudnych momentach. To nie tylko o tym, żeby być obok, ale też o tym, by pomóc wstać, kiedy upadniesz.
Przyjaźń polega na tym, żeby być cicho razem. Wystarczy dzielić chwile, nie jesteśmy sami. Przyjaźń nie polega na tym, żeby patrzeć sobie w oczy, ale żeby patrzeć razem w tym samym kierunku.
Nie korzystamy częściej z wody i ognia niż z przyjaźni.
Nie potknij się, podążając za marzeniami.
Pożycz pieniądze swemu nieprzyjacielowi, a go pozyskasz. Pożycz je przyjacielowi, a go stracisz.
Chcę, by mój świat był twoim,
a twój moim. Na tym polega przyjaźń.