Gdy się źle masz, wtenczas ...
Gdy się źle masz, wtenczas przyjaciela poznasz.
Bo przyjacielem trzeba być, a nie go udawać.
Przyjaźń jest jedynym cementem, który zawsze będzie trzymać świat razem. Kiedy jesteśmy opuszczeni, kiedy czujemy się samotni i może nawet zdradzeni, przyjaźń jest jednym lekarstwem, którym możemy się pocieszyć.
Nawet gdybyś dał człowiekowi wszystkie wspaniałości świata,nic mu to nie pomoże, jeśli nie ma przyjaciela, któremu mógłby o tym powiedzieć.
Większość ludzi chciałaby mieć takich przyjaciół,jakimi sami nie umieją być.
Prawdziwa przyjaźń nie polega na tym, aby być nieodłącznym, ale na tym, że możemy być odłączeni, a nic się nie zmienia.
Przyjaźń to jedyna rzecz na świecie, co do której teologowie, filozofowie, poeci i eksperci od życia towarzyskiego są zgodni, że nigdy nie jest jej za wiele.
Wiecie kiedy można nazwać ludzi przyjaciółmi? Gdy zapłakany przychodzisz znienacka a oni wiedzą co powiedzieć. Gdy wiedzą kiedy dać Ci kopa, i nie boją się Ci spojrzeć w oczy po powiedzeniu prawdy o wszystkim dookoła. Tacy którzy słysząc o Twoich marzeniach będą Cię wspierać, nieważne jak bardzo nierealne by były. Będą w Ciebie wierzyć, gdy sam w siebie zwątpisz.
Przyjaciół poznaje się w biedzie, nie w radości. Przyjaciel nie jest tym, kto nas pociesza łzami, lecz tym, kto nas uszczęśliwia prawdą.
Prawdziwa przyjaźń nie polega na tym, by być nieodłącznym, ale na tym, by móc się dzielić i nic nie tracić.
Prawdziwa przyjaźń nie jest o tym, kto jest z tobą najdłużej. To o kimś, kto przyszedł i nigdy nie opuścił twojego boku.