Pomału owoce dojrzewają.
Pomału owoce dojrzewają.
Nie trzeba świni do koryta prosić, sama se drogę znajdzie.
Co rok, to prorok.
Gdzie szczęście, tam i ludzie.
Nie to robak, co my go jemy, ale ten, co nas będzie jadł.
Wie jest często szczeliną w ścianie, przez którą gwiżdże prawda.
Gdy zbyt pełno w czarce – łatwo o przelanie.
Mądra kózka, ale i kozik nie głupi, co ją obłupi.
W każdym kątku po dzieciątku, a za piecem dwa.
Szczęście dziś matką, a jutro może być macochą.
Kiedy w brzuchu pusto, w głowie groch z kapustą.