Nie ten szczodry, co dał ...
Nie ten szczodry, co dał dużo, ale ten, co dał ostatni grosz.
Chory diabeł chciał świętym zostać, jak ozdrowiał, to zapomniał.
Wypowiedziane słowa są jak ptaki, których już nie można złapać.
Nawet najpiękniejsze nogi gdzieś się kończą.
Głupiec sprawę popsuje i na nieszczęście zwala.
Świat gościna, mieszkanie indziej naznaczone.
Lepszy pobożny wróg od bezbożnego przyjaciela.
Warszawa i Kraków? stolice Polaków.
Kto ukrywa chorobę, nie znajdzie leku.
Kto chce naprawdę coś zrobić, ten mnoży słów.
Gdzie Bóg nas posiał, tam mamy kwitnąć.