W krótkie dzionki października,wszystko z ...
W krótkie dzionki października,wszystko z pola, z sadu znika.
Rada by dusza do raju,ale grzechy nie puszczają.
Chory diabeł chciał świętym zostać, jak ozdrowiał, to zapomniał.
Nie zawija się ognia w papier.
I podłym sprawom można nadawać szlachetne imiona.
Nie zasypiaj kukułczym gronem, bo cię zwichrzą jak liść w jesieni. A co cenny klejnot, to trzeba szanować, bo prawdziwa wartość nie znika w błysku chwilowej chwały.
Dobrego bankiet nie zepsuje.
Złego człowieka karze Pan Bóg przez gorszego.
Podrażnij Rosjanina, a zobaczysz Tatara.
Honor droższy nad pieniądze.
Strach krew ostudza, a radość ją grzeje.