Dzień do pracy, noc do ...
Dzień do pracy, noc do spania.
Praca dobrowolna ma wartość jak przymusowa.
Choć suknia szara, ale cnota cała.
Gdzie zaczyna się próżność, tam kończy się rozum.
Jak trwoga to do Boga.
Każde drzewo ma swego robaka.
Zacny to szafir przy błyszczącym złocie,gdy sprawiedliwość zostawa przy cnocie.
Polska cnota: każdemu otworzyć wrota.
Człowiek bez zasad jak łódź bez steru.
W Bogu nadzieja,w pracy korzyść,
Nie od razu Kraków zbudowano, cicho woda po łąkach bieży a głęboka jest. Nie należy szukać dziury w całym. O wilku mowa, a wilk tuż tuż. Kto pyta, nie błądzi.