
Czasem trzeba zmarnować czas na niewłaściwą osobę by dostrzec ogromne ...
Czasem trzeba zmarnować czas na niewłaściwą osobę by dostrzec ogromne znaczenie drugiej.
Życie to pasujące do siebie kawałki układanki. Często te najmniej oczekiwane części pasują najsprawniej. Nawet kiedy wydają się nie pasować, ostatecznie tworzą piękne i unikalne obrazy.
Jak długo powinniśmy
próbować? Do skutku.
Zawsze przestrzegałam zasady, by nigdy nie spędzać nawet pięciu minut z ludźmi, którzy nie chcą być ze mną. Dobrze też pamiętam przestrogę mojej mamy, by nie przebywać z ludźmi, którzy psują nam charakter, wyzwalając naszą agresję. Takie znajomości są destrukcyjne, osłabiają, nic w zamian nie dając.
Coś wam powiem: każdy samotnik, choćby się zaklinał, że tak nie jest, pozostanie samotny nie dlatego, że lubi, ale dlatego, że próbował stać się częścią świata, ale nie mógł, bo doznawał ciągłych rozczarowań ze strony ludzi.
Jeżeli ktoś Cię mocno zranił, a Ty dałaś tej osobie drugą, trzecią, czwartą... szansę, urwał Wam się kontakt, a ta osoba po dość długim czasie przypomniała sobie o Tobie - daj spokój. Nie odpisuj, nie odbieraj, nic na tą osobę nie mów złego - przecież kiedyś była dla Ciebie najważniejsza, trochę szacunku (...) a w momencie przypadkowego spotkania, uśmiechnij się, pomachaj, bądź miły i nic więcej.
Nawet najbardziej subtelne i delikatne kobiety... mogą mieć fantazje zaprzeczające ich ułożonym zasadom...
Mam taki charakter, który czasem łatwo skrzywdzić i choć nie widać ran, na pewno pozostaną blizny.
Życie to ciągłe odkrywanie, że jesteśmy bardziej niż sami sobie mówimy, że potrafimy więcej niż myślimy. Nie zamykajmy się na nowe doświadczenia, one rozbudzają naszą kreatywność, dają nam siłę do działania i inspirują nas do bycia sobą.
Za dużo myślę przed snem. Zbyt często o
rozmowach, które zapewne się nigdy nie
odbędą. Zbyt często o zdarzeniach, które
pewnie nigdy nie będą miały miejsca. Zbyt
często o miejscach, które przywołują wspomnienia.
Człowieka nie poznasz po tym co robi przy innych, lecz po tym jak zachowuje się w samotności.