Nigdy nie zaczynaj niczego w gniewie. Tylko głupiec wyrusza w ...
Nigdy nie zaczynaj niczego w gniewie. Tylko głupiec wyrusza w rejs w czasie sztormu.
Zanim Cię spotkałam nie wiedziałam co to znaczy spojrzeć na kogoś i po prostu uśmiechnąć się bez powodu.
Niestety najczęściej tak w życiu jest, że nie wiemy komu możemy zaufać. Bliscy potrafią zdradzić, a zupełnie obcy przyjść z pomocą. Większość ludzi woli ufać wyłącznie sobie, bo to najlepszy sposób żeby się nie sparzyć. Zaufanie to krucha rzecz. Raz zdobyta pozwala korzystać z ogromnej swobody, ale utracona jest nie do odzyskania.
Wszystko w życiu jest tymczasowe, więc jeśli coś idzie dobrze, trzeba się cieszyć, bo nie będzie trwać wiecznie... A jeśli coś idzie źle, nie martw się, to też nie będzie trwać w nieskończoność.
Nawet cień przyjaciela wystarczy, aby uczynić człowieka szczęśliwym.
Życie jest do tego stopnia cennym darem, że jedynie jedno powinno być ważniejsze: kwestia jego jakości. Bo życie nie jest czymś, co się posiada, ale czymś, co się jest.
Cuchnąca złowroga obecność o wszystko widzących oczach.
Nie muszę być dla kogoś najważniejszą
osobą na świecie. Wystarczy, że będę
dla kogoś choć trochę ważna.
Nie to, co jest pod choinką, jest najważniejsze, a to kto jest wokół niej.
Prawdziwy przyjaciel jest kimś, kto wierzy w Ciebie kiedy ty przestajesz wierzyć w samego siebie.
Naprawdę mnie dziwi, że wolisz zrezygnować z walki o coś fajnego, o coś dobrego, tylko dlatego, że może się nie udać. No oczywiście, kurwa, że może się nie udać – też mi wielkie odkrycie. Każdego dnia wiele rzeczy może się nie udać. Ot, nie przymierzając, możemy z rana wpaść pod samochód. Możemy? No możemy i to bardzo realne zagrożenie. Tylko czy z tego powodu siedzimy w domu i się zamartwiamy? Czy może jednak podejmujemy to ryzyko i jednak z tego domu wychodzimy?