Nie obiecuję być bezbłędna, idealna, najlepsza, ale obiecuję być zawsze.
Nie obiecuję być bezbłędna, idealna, najlepsza, ale obiecuję być zawsze.
W stosunkach między Kobietą a mężczyzną nie ma partnerskiego traktowania. Facet ma podbijać, napierać, przygniatać do ściany, klepnąć ostro w pupę, ale odsunąć krzesło i wstać kiedy Ona podchodzi. I mówić jej co Ona ma robić. Bo Kobiety uwielbiają jak im mężczyzna mówi co mają robić. To bardzo proste. Nie proś. Bierz. Nie pytaj. Działaj. Kiedy Kobieta mówi nie, a Tobie zależy próbuj tak długo, aż będzie Twoja. Ale pamiętaj, nie obiecuj, jeśli czegoś nie czujesz.
Życie jest niewiarygodnie krótkie, ale jednak wystarczająco długie, żebyśmy mogli się przeszczepić z jednego istnienia w drugie i poznać radosną mądrość.
Bywa że ludzie zamiast wyjaśniać ze sobą pewne rzeczy, wolą się rozstać. Mówią, dziękuję za współpracę, następny czy następna, proszę. Nie zdajemy sobie wszyscy sprawy z tego, że nierozwiązane w jednym związku problemy wcześniej czy później pojawią się w nowym związku. Tak jest ze strachem, niemożnością wyartykułowania uczuć, z zazdrością, z milionem innych rzeczy. One nie należą do naszego partnera, tylko do nas. Są naszą własnością i dopóki nie zrozumiemy, że gdziekolwiek uciekniemy, przeprowadzimy się, przeniesiemy ten bagaż ze sobą. Nawet dobrze ukryty, kiedyś przypomni o sobie, najczęściej w najmniej oczekiwanym momencie.
Podążaj za marzeniami, ale pamiętaj, że to droga, a nie cel, która jest ważna. Przyjrzij się małym rzeczom, bo jednego dnia zrozumiesz, że to one były naprawdę wielkie.
Człowiek jest najpiękniejszy, gdy prawdziwie docenia siebie i zdaje sobie sprawę z własnej wartości. To piękno zawsze jest widoczne na zewnątrz.
Czasem życie się sypie i nie możesz nic poradzić, kiedy wszystko co kochałeś nagle zaczyna cię ranić.
Właściwie to nie umiemy rozmawiać o tym, co najważniejsze. Ust nie otworzymy, a już ból spada nam na serce. Serdeczny ból, jak to wtedy myślałem. Później wyjaśniło mi się, że chodzi o to, żeby wpierw nauczyć się milczenia.
Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. Niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.
Nie poddawaj się, nigdy nie popełniaj błędu po raz drugi, ale nigdy nie przestawaj robić błędów. Bezwzględna doskonałość jest przewidywalna i nudna. Błędy są fundamentem geniuszu.
You can only go as far as you push.