Czasem nie ma dużej różnicy między światem realnym i wyobrażonym.
Czasem nie ma dużej różnicy między światem realnym i wyobrażonym.
Popioły umarłego świata niesione tu i tam przez posępny, ziemski wiatr.
Świat nie jest ani dobry, ani zły, ani prawdziwy, ani fałszywy; jest po prostu miejscem, z której nasza wyobraźnia wybiera materię, którą przekształca na zło albo dobro.
Pokój to nie tylko brak wojny; to także prawo do bezpieczeństwa i do korzystania ze wszystkich naturalnych zasobów w swoim kraju, kompletnie i swobodnie.
Życie jest po prostu szeregem prób wypychania naszego ego z twojego pola widzenia z powrotem na miejsce, które mu przysługuje.
Dopóki człowiek nie narusza praw natury, nie narusza praw państwa. Nie ma prywatnej moralności, zasada ta jest po prostu idiotyzmem. Równie dobrze moglibyśmy mówić o prywatnej chemii czy prywatnej matematyce.
Świat jest jak książka, a ten, kto nie podróżuje, czyta tylko jedną stronę.
Świat jest piękny i straszny, ale niewypowiedzianie ciekawy, a ciekawość przekształca obcość w pokrewieństwo.
Obecności możemy doświadczyć tylko wtedy, gdy jesteśmy w pełni skupieni na teraźniejszości. Świat nie stoi w miejscu, jest w ciągłym ruchu i zmienia się nieustannie. Nasza percepcja tego świata wynika z tego, co zobaczymy, usłyszymy czy poczujemy w danym momencie.
Świat jest ogromną fabryką, która produkuje cierpienie, cierpienie jest jego pięknem, powodem jego istnienia: musi się wydawać dobrze zorganizowane, aby było tolerowane.
Nasz los nie zależy od gwiazd, ale od naszych poczynań, bo wszyscy jesteśmy kowalami naszego życia, a świat jest tym, co my z nim zrobimy.