Cały spostrzegany świat jest tylko zbiorem obrazów i znaków.
Cały spostrzegany świat jest tylko zbiorem obrazów i znaków.
Każdy człowiek może myśleć, że zna świat, ale prawda jest taka, że świat jest czymś o wiele bardziej skomplikowanym i nieskończonym, niż można sobie nawet wyobrazić.
Świat to nie jest miejsce, to jest przestrzeń. Im jestem starsza, tym bardziej to rozumiem. Dlaczego tak się dzieje? Bo doświadczenie zawsze mąci kartki.
Świat jest księgą, a ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę.
To wierutne kłamstwo, że wyprawa dookoła świata jest wypełniona nieustanną akcją.
Świat jak mydlana bania,
na słomce wisząc Bożej,
drży, chwieje się i kłania,
kręcąc się w barwach zorzy.
Świat nie składa się z atomów, składa się z opowieści. Opowiadanie historii to jedyna rzecz, którą ludzie robią od czasu, gdy zaczęli mówić do czasu, kiedy umierają.
Czego nie wiadomo nie widać, choć widać i bez tego strach. Wszakże tam na niebie wiemy, że są gwiazdy, ale ciemno, a tu na tym świecie dużo widzimy, ale ciemniej
Świat to książka, a ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę.
Prawdziwy świat zaczyna się w tym momencie, kiedy skończyło się to, co nazywamy dzieciństwem. Ale wielu ludzi, może nawet większość, nigdy nie zaczyna prawdziwego świata.
Świat, moim zdaniem, jest cudownym miejscem, pełnym piękna, wdzięku, porywających namiętnych zbliżeń i niewiarygodnej różnorodności, która jest niesamowita, lecz także na swój sposób przerażająca.