
Świat to współzawodnictwo.
Świat to współzawodnictwo.
Nie układam bukiet, zbierając rozproszone kwiaty, tylko szukam kwiatów w zależności od bukietu.
Najgroźniejszym wrogiem prawdy i wolności u waszych, to zasada i wiara w siebie. Nic tak nie zniewala i nie wyzyskuje ludzi, jak te dwie rzeczy.
W jednym ziarenku piasku jest świat. W jednej dzikiej kwiatowej roślinie jest niebo. Świat w naszej dłoni, a niebo w naszym oku, nieskończoność w dłoni naszej ręki.
Tylko wtedy, gdy podchodzimy do natury z hołdem i miłością, jednoczymy się z nią i docieramy do jej prawdziwego cudu.
Połowa tego, co na tym świecie wydaje się przypadkowe, jest wynikiem uprzednich działań, które zrozumiesz dopiero potem.
Świat jest piękny i straszny, ale niewypowiedzianie ciekawy, a ciekawość przekształca obcość w pokrewieństwo.
Książki zmieniają świat tylko wtedy, gdy ten je połknie i przetrawi.
Już od dawna nie zastanawiam się nad sensem życia, ale nad sensem świata. Co to znaczy, że istnieje nie tylko ja, ale także tysiące, miliony, miliardy innych.
Jeżeli sprawy wydają się iść zbyt dobrze, prawdopodobnie nie wiemy o wszystkim, co się dzieje. To jest zasada, którą przyswoiłem sobie obserwując świat.
Dopóki człowiek nie narusza praw natury, nie narusza praw państwa. Nie ma prywatnej moralności, zasada ta jest po prostu idiotyzmem. Równie dobrze moglibyśmy mówić o prywatnej chemii czy prywatnej matematyce.