Bo w Polsce złota wolność ...
Bo w Polsce złota wolność pewnych reguł strzeże:Chłopa na pal, panu nic, szlachcica na wieżę.
Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu.
W ramach pomocy krajom słabo rozwiniętympieniądze biednych ludzi z bogatych krajówtrafiają do kieszeni bogatych ludzi w biednych krajach.
To jest chyba tak, jakbyś wsiadał do diabelskiej kolejki. Najpierw ci wszystko wiruje, brak ci tchu. Zachłystujesz się pędem, zdobywaniem. A później zwalnia i wszystko normalnieje, ale te-te motyle w brzuchu pozostają. I to jest chyba miłość. I wtedy uświadamiasz sobie, że bez niej chyba
już nic nie ma sensu.
Im jestem starszy, tym bardziej jestem przekonany, że liczą się proste rzeczy. Nie kasa, tylko miłość. Że każdy ranek to nowy początek. Że można porozmawiać bez ściem, tarcz i szóstych znaczeń i mówić dokładnie to, co myślimy. Że stary Merc, może dać tyle samo radochy co Ferrari. Że można siedzieć pod drzewem, pić tanie wino, jeść kurczaka palcami i być bardziej szczęśliwym i pełnym, niż wpieprzając śledzia zawiniętego w pączek, w ekskluzywnej skandynawskiej restauracji, gdzie na stolik czeka się trzy miesiące...
Szczęście jest jak motyl. Im bardziej go gonić, tym bardziej unika ciebie. Ale jeśli skupisz się na innych rzeczach, przyjdzie i usiądzie bezpośrednio na twoim ramieniu.
Szczęście i harmonia nadejdą dopiero wtedy, kiedy człowiek nauczy się zgodnie z naturą działać, kiedy nauczy się rozpoznawać piękno we wszystkim, kiedy przestanie nadmiernie dążyć do korzyści materialnych, kiedy zrozumie, że skarbem, który posiada, jest sam człowiek.
Koalicja jest to małżeństwo z rozsądku, które spędza miodowy miesiąc w oddzielnych łóżkach.
Szczęście to nie coś gotowego, co przychodzi do nas z zewnątrz. Szczęście zależy wyłącznie od nas samych.
W koalicji dzieje się tak jak w przepełnionym autokarze: samo wsiadanie jest już dość uciążliwe, ale wysiadanie jest prawie niemożliwe.
Bo dla niektórych warto się roztopić