Dopiero kiedy naprawdę przestajesz się bać, stajesz się szczęśliwy, lekki ...
Dopiero kiedy naprawdę przestajesz się bać, stajesz się szczęśliwy, lekki i silny.
To jest chyba tak, jakbyś wsiadał do diabelskiej kolejki. Najpierw ci wszystko wiruje, brak ci tchu. Zachłystujesz się pędem, zdobywaniem. A później zwalnia i wszystko normalnieje, ale te-te motyle w brzuchu pozostają. I to jest chyba miłość. I wtedy uświadamiasz sobie, że bez niej chyba
już nic nie ma sensu.
Tyle mi wiedzieć, wypełniasz moje dni,
za rękę trzymasz, patrzysz, słuchasz mnie jak nikt.
Najgłębsza relacja nie powstaje wtedy, gdy ciągle jesteście w siebie zapatrzeni, lecz gdy spoglądacie w tym samym kierunku.
Pięć minut szczęścia jest warte pięćdziesięciu lat samotności.
Anglicy mają sto religii, lecz tylko jeden sos.
Słyszałem, że kobiety potrafią kochać mężczyzn nawet za ich wady.
Dobry król jest cieniem Boga na ziemi.
Człowieka nie czyni szczęśliwym to, co posiada, ale to, co myśli. Szczęście nie polega na tym, co posiadamy, ale na tym, jak postrzegamy to, co posiadamy.
Nie zależy od tego, czy człowiek jest religijny, czy nie. Ważne, czy jest szczęśliwy. Szczęście jest sprawą mentalną i emocjonalną, można go osiągnąć poprzez trening umysłu.
Nie liczy się to, co masz, lecz to, jak patrzysz na to, co masz. To jest prawdziwe szczęście.