Jak żyjesz? Jeśli tak samo jak ja, to serdecznie ci współczuję.
I nie wierzę, że nie żyjesz. Musisz żyć, skoro wciąż cię czuję.
Żyjesz z kimś na co dzień, myślisz, ze go znasz a on ci raptem odpala taka bombę.
Dopóki żyjesz, istnieje szansa.
Kiedy już trochę żyjesz na tym świecie, zaczynasz widzieć różne rzeczy.